poniedziałek, 23 lipca 2012

Sałatka konserwowa z ogórków i marchewki


Po papryce konserwowej, przyszedł czas na coś konserwowego-obiadowego.

Uwielbiam ta sałatkę...
Mama zawsze robiła taką pyszną... A w zeszłym roku nie zrobiła :(
Więc jestem zdana na siebie! Zatem...

Co potrzebujemy?

1 kg ogórków
3 duże marchewki
3 cebule

Marynata:

3/4 szklanki octu
3/4 szklanki cukru
2 szklanki wody 
ziele angielskie ( ok 10 ziarenek)
liść laurowy 4 sztuki
sól

Wykonanie:

1.Ogórki obieramy i kroimy na średniej grubości plasterki. Cebulę obieramy i kroimy w plasterki (lub półplastry).
Mieszamy , solimy i odstawiamy na 3-4h

2.Marchewkę obieramy i ścieramy na dużych oczkach.

3.Przygotowujemy marynatę, gotujemy i wrzucamy do niej marchewkę
 i odciśnięte z soku ogórki z cebulą.

4.Całość gotujemy 10-15 minut.

Nakładamy gorące do słoików, szczelnie zakręcamy i odkładamy do góry dnem do wystygnięcia.






Papryka Konserwowa

Ponieważ na dniach wyjazd... Czas prania, prasowania i pakowania...
Coś między jednym praniem a drugim trzeba robić :)

Nie lubię (za długo) siedzieć bezczynnie :p
Więc zważywszy na to, że mam w szafce dużo cukru i octu,
a w lodówce pełno warzyw naszła mnie złota myśl - a może jakieś przetwory?

Najpierw więc padło na marynowaną paprykę!
Kocham paprykę! Czerwoną, zieloną, białą - wszystkie!

I na kanapce i w leczu, w przeróżnych sosach - może być jak dla mnie w każdym daniu.


Składniki zalewy:

5 szklanek wody
0,5 szklanki octu 10 %
3/4 szklanki cukru
0,5 szklanki oleju
1,5 łyżeczki soli
10 kulek ziela angielskiego
10 ziaren pieprzu
5 liści laurowych
1,5 łyżeczki gorczycy

Zalewa taka - jak dla mnie - starczyła
na jakieś 6-7 małych słoików zapełnionych papryką.




Wykonanie:

1.Myjemy paprykę, wykrawamy ogonki, nasiona i białe błonki.
Kroimy ją w kawałko-plastry - jakie kto lubi.
2.Na dnie słoika kładziemy piórko cebuli, 1-2 liście laurowe i układamy
ściśle papryki.
3.Zalewę gotujemy, odstawiamy na kilka minut to przechłodzenia,
następnie zalewamy nią słoiki.
4. Na końcu pasteryzujemy ok 15-20 minut.




Paaachnie zniewalająco!
(smakować będzie pewnie tak samo) :P






środa, 18 lipca 2012

Kwiaty od Niej...


Czasem na naszej drodze, pojawiają się osoby, jakby z pod ziemi...
Z pozoru, niby nikt taki, jak każdy inny człowiek czy znajomy napotkany w życiu...

A dopiero później okazuje się ile ten ktoś jest wart...
Ona też taka jest, nasze drogi spotkały się zupełnie przypadkiem,
mimo że jak się później okazało mamy wspólnych znajomych i nasze korzenie rodzinne
wywodzą się z tego samego rejonu...

Człowiek jak dla mnie - anioł :)
Kochana, pełna życia, ułożona, zadbana, dobrze wychowana,
przepełniona miłością do ludzi, pozytywnie patrząca na życie,
od której zawsze bije łuna dobroci :) 
Człowiek, który jak wypowie kilka słów od razu się robi ciepło na sercu...

Tak jak już mówiłam, tęcza zawsze zwiastuje nadzieję na lepsze jutro...



I tak też się stało...
Dużo dobrego nastało...

I ty też się zjawiłaś...
Z takim pięknym bukietem kwiatów,
wprost później do ususzenia, przecudownie pachnących...!










Rok Cię nie widziałam,
a poczułam się jak byś była obecna non stop :)
Dziękuję Madlene!


wtorek, 17 lipca 2012

Kolekcja Kaktusów

Od niedawnego czasu staliśmy się posiadaczami kilku małych i większych kaktusków.
To nic, że kłują... Są na tyle wspaniałe, że z chęcią powiększyłabym ich grono...

"Żaden kaktus nie ma tak gęstych kolców, aby nie było miejsca choć dla jednego kwiatu..."
Zatem my na te kwiaty z niecierpliwością czekamy...













piątek, 13 lipca 2012

Kukurydza na ciepło


Kolby kukurydzy to coś, co teraz zalewa wszystkie stragany i warzywniaki.
Uwielbiam kukurydzę! i tę z puszki i w formie kolby...

Jak ją robię na ciepło?
W parowarze ok 40-50 min
Później na wierzch tylko kawałek masła i sól






Znika z talerza w momencie! :)
Może dlatego, że jest tak...
Słodka... Chrupiąca... PYSZNA!



czwartek, 12 lipca 2012

Kolory Rafy

Mój mąż wziął ze mnie przykład i zaczął fotografować...
Już od dawien dawna dobrze mu to wychodziło, ale za akwarium
wziął się dopiero wczoraj wieczorem...

Oto efekty...
(mające na celu ukazać wielobarwność naszej mini rafy) ;)




















Cannelloni z kurczakiem w sosie beszamelowym

Od dnia, w którym zaczęłam eksperymentować z makaronami,
pokochałam je do szaleństwa.
Zawsze kojarzyły mi się tylko ze spaghetti i z mdłymi, źle doprawionymi sosami...

Dziś postanowiłam trochę się wyłamać
i zrobić cannelloni nie jak większość z mięsem mielonym, ale z kurczakiem.

Co potrzebujemy?

Do farszu:

Pojedyncza pierś z kurczaka
Pół opakowania mrożonego szpinaku (chyba że masz świeży...) 
Makaron cannelloni
SER
Cebulka dymka
olej, przyprawy

Do sosu beszamelowego:

Masło
Szklanka mleka
Łyżka mąki
Pół łyżeczki gałki muszkatołowej
Sól, pieprz, czosnek

Jak wykonać?

Kurczaka kroimy w małe kawalątka i podsmażamy z przyprawami na patelni. Dodajemy
posiekaną cebulkę dymkę i całość jeszcze chwile dusimy.

Zamrożony szpinak wrzucamy na rozgrzana patelnię z łyżką oleju,
smażymy do czasu wyparowania wody. Dodajemy kurczaka z cebulką,
mieszamy i chwilę razem dusimy.

W garnuszku topimy 2 łyżki masła, dodajemy łyżkę mąki i energicznie mieszając
ok 1min tworzymy jednolitą zasmażkę.
Następnie wlewamy mleko i całość mieszamy kilka minut, aż sos zgęstnieje.
(uwaga by się nie przypaliło! i mieszamy dotąd aż nie będzie grudek)
Doprawiamy gałką muszkatołową, solą, pieprzem i czym tam chcemy ;)




(Podczas gotowania trzeba sobie czegoś łyknąć - np shakea czekoladowego,
bo zaaanim się to upiecze to można z głodu paść) :P




Kucharz musi całym sobą oddać się kuchni! :p
(nawet kolorystycznie)


ok!
Po przygotowaniu wszystkiego, 
makaron można podgotować 2-3 minutki, a następnie nadziewamy go farszem.
Układamy w naczyniu żaroodpornym, zalewamy sosem,
posypujemy startym serem i szczypiorkiem.
Wstawiamy do nagrzanego na 180 stopni piekarnika na 25min.

SMACZNEGO!









Sałatka z kukurydzą

Sałatka z kukurydzą jest chyba znana każdemu?
A jeśli nie to małe przypomnienie składników i wykonanie...

1 puszka kukurydzy
1 słoik selera
mała kostka żółtego sera
3 duże jajka
majonez, przyprawy


Jajka gotujemy i bardzo drobno kroimy.
Dodajemy do nich kukurydzę, ser ścieramy na dużych oczkach.
Można seler po odsączeniu poprzekrawać gdzieniegdzie,
by później w sałatce nie ciągnęły nam się dłuuugie nitki ;)
Wszystko mieszamy z majonezem i przyprawami.





środa, 11 lipca 2012

Leczo

Leczo - typowe danie węgierskie, w głównej mierze składające się z cebuli i papryki.
Często podawane z kawałkami kiełbasy czy cukinią.

Ja dziś niestety w lodówce nie znalazłam kiełbasy, a tak z reguły robię,
więc postanowiłam wykorzystać parówki... (akurat ważne jeszcze przez najbliższe kilka dni) 

Co wykorzystałam?

Papryka czerwona
Papryka zielona
Duża cebula
Kilka ząbków czosnku
5 parówek
1 obrany ze skórki pomidor
przyprawy, słodka papryka, olej

Jak wykonałam?

Najpierw cebulkę pokroiłam w piórka i zeszkliłam na patelni na odrobinie oleju...




Po kilku minutach podsmażania przekładamy cebulę do garnka,
a na pozostałym oleju podsmażamy pokrojoną w plasterki kiełbasę.
(lub jak w moim dzisiejszym przypadku parówki) :p




Na koniec wrzucamy mięsko do cebuli,
dokładamy pokrojone wcześniej warzywa i dusimy pod przykryciem ok 20-30 min
(co jakiś czas mieszając)




Doprawiamy do smaku solą, pieprzem, papryką słodką,
ja dodałam łyżkę przyprawy do gulaszu.
Można rozmącić w 1/2 szklanki wody małą łyżeczkę mąki,
wlać do gotujących się składników - dostaniemy tym samym pyszny sos.










wtorek, 10 lipca 2012

Szarlotka na ciepło


Od zawsze ją kocham...
I przyszedł dzień, kiedy się zawzięłam i stwierdziłam: 
A co! Ja też zrobię i będziemy się nią objadać całymi dniami! ;D

Co potrzebujemy?

300g mąki
100g cukru
łyżeczkę proszku do pieczenia
1 jajko
100g margaryny
ok 1kg jabłek
cynamon

Jak wykonać?

Najpierw obieramy jabłka i ścieramy na dużych oczkach.
Wrzucamy do garnka lub na patelnię, wlewamy pół szklanki wody, 2-3 łyżeczki cukru
i szczyptę cynamonu. Podsmażamy do czasu wyparowania całej wody.




W międzyczasie...
Mąkę, cukier, proszek do pieczenia, jajko i miękką margarynę
wrzucamy do miski i zagniatamy ciasto.
1/3 wrzucamy do zamrażarki na pół godziny.
(Resztę ciasta można wrzucić na chwilę do lodówki)




Brytfankę (w moim przypadku tortownica 26cm) wysmarować należy margaryną
i można też trochę podsypać mąką (by ciasto nie przywarło)
Następnie "wyklejamy" całą brytfankę 2/3 ciasta, lekko podwyższając brzegi (na ok 1-2cm).
Na wyłożone ciasto wykładamy zasmażone jabłka,
a na wierzchu na  grubych oczkach ścieramy 1/3 ciasta zostawionego w zamrażarce.




Ciasto wkładamy na 45 min do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni.




Szarlotka najlepiej smakuje (Nam przynajmniej) podawana na ciepło,
z bitą śmietaną i sosem czekoladowym.

(Sos czekoladowy - w kilku łyżkach mleka rozpuścić 3-4 kostki gorzkiej czekolady)








To mój debiut, ale muszę to powiedzieć... 
NIGDY NIE JADŁAM LEPSZEJ! ;D