czwartek, 14 lutego 2013

Valentine's Day


Ehh... Coroczne "święto miłości" przypadające na 14 lutego...
Tak bardzo skomercjalizowane, że aż trudno przejść obok niego obojętnie :)
Teoretycznie mówi się, że gdy się kogoś kocha nie jest ono ważne,
bo? Kocha się kogoś przez cały rok. I taka jest prawda.
Ale w sumie...? Gdy człowiek jest tak zaganiany, zapracowany w ciągu całego roku, 
każdego dnia,
nie ma zwyczajnie czasu pomyśleć o jakimś miłym, małym upominku dla drugiej osoby,
który wywołał by uśmiech na buzi...
Tak i My :) Zdarzają nam się niespodzianki od czasu do czasu,
ale dlaczego nie zrobić czegoś miłego i tego dnia ;)

Ja postanowiłam postawić na mały upominek,
za którym mój mąż chodził już od kilku tygodni - więc to była tylko formalność,
że prędzej czy później to zdobędzie. 
Oczywistym jest, że o wiele milej dostać to niespodziewanie,
w niecodziennym opakowaniu ;)











Natomiast muszę przyznać, 
że jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy po powrocie z pracy czekały na mnie kwiaty...
i nie tylko :D
Prezent tak okropnie ukartowany! Ale tak przeze mnie odwiecznie porządny! :)))
Mój jedyny, ukochany, osobisty - przepiśnik! :)
Ahh nareszcie będę miała wszystko pod ręką
i nie będę musiała włączać bloga, za każdym razem gdy zachce mi się pizzy czy szarlotki.

Prezent przygotowywany od dawna, dzięki uprzejmości Moniki :)))
Dziękuje kochana! Jesteś wielka!
Cudowne wykonanie, dbałość o każdy szczegół.
Jest wspaniały!...












Mężu dzięki za genialną niespodziankę!
Jak by to powiedzieć - nigdy bym się nie spodziewała! :D
Kocham Cię! Każdego dnia i z każdym dniem coraz mocniej! :*
(Znasz mnie jak nikt inny...)


niedziela, 10 lutego 2013

Soczyste Żeberka


Bardzo lubię żeberka :) A gdy są ekstra mięsne to już w ogóle - obłęd!...
Ale głównie - w sosie, nigdy panierowane...
Dziś postanowiłam zrobić szybki, prosty obiad - z rękawa.

Co potrzebujemy?

Kilka średnich ziemniaków
1 mała cebula
Żeberka (wg uznania)
przyprawy (sól, pieprz, papryka słodka, czosnek, majeranek, liść laurowy, szczypta mąki)
olej

Jak wykonujemy?

Z oleju i przypraw wykonujemy marynatę.
Do worka wkładamy pokrojone w ćwiartki ziemniaki, cebulę w plastry,
mięso i wszystko razem mieszamy z marynatą.
Pieczemy ok 60min w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.

Z wytopionego tłuszczu i marynaty tworzy się genialny sos.
Podawać można z ulubioną surówka, gotowaną marchewką czy zwyczajnym ogórkiem kiszonym.






Jest to chyba najszybszy sposób na pyszny obiad,
bez babrania się w stercie brudnych naczyń.
A przy tym bardzo szybki i znaaakomity! :) Znika z talerzy w mgnieniu oka!



sobota, 9 lutego 2013

Ramki na zdjęcia



"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. 
Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, 
nigdy nie uda ci się sprawić , aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." 
 Don McCullin 

Nie wiem co odczuwają ludzie patrząc na moje zdjęcia,
ale ja, uwielbiam je oglądać i rozgrzewają one moje serce :)
Mieszczą tyle wydarzeń, tyle wspomnień, miłości, radości!...

W ostatnim czasie (dopiero rok po przeprowadzce!),
zabrałam się za oprawienie i powieszenie zdjęć z naszego ślubu :)
Do tej pory udało mi się umieścić na ścianie tylko zdjęcia z podróży poślubnej...

Ramki jakie wybrałam na podróż były z Ikei,
tradycyjne, czarne - na białą ścianę,
gdyż nie mogłam nigdzie znaleźć granatowych, a nie chciało już mi się
bawić w malowanie surowego drewna ;)

Na zdjęcia ślubne wybrałam również ramki Ikeowskie,
natomiast w kolorze białym - na granatową ścianę,
z serii NYTTJA, różne rozmiary, ceny od 5,99 - 15,99 (w moim przypadku)
Wpasowały się chyba w miarę fajnie.
W końcu mam najważniejsze wydarzenia w jednym miejscu
i mogę się codziennie oddawać wspomnieniom ;)









Tradycyjny obiad - Kotlety mielone


Każdy z nas, lubi sobie od czasu do czasu zjeść coś innego i ekwilibrystycznego...
Natomiast przychodzą też takie dni, kiedy mamy ochotę na 
zwykły, prosty, tradycyjny obiad.
Nam przyszła taka ochota właśnie dziś - Kotlety mielone z gotowaną marchewką.

Co potrzebujemy?

ok 200-300g mięsa mielonego (np wieprzowego)
mała cebula
1 jajko
kawałek bułki (zmiękczonej wodą) lub bułka tarta
sól, pieprz
olej/smalec (do usmażenia)
bułka tarta (do obtoczenia)

Jak wykonujemy?

Mięso mielone mieszamy z jajkiem, posiekaną w drobną kostkę cebulą,
bułką (wcześniej zmiękczoną wodą) lub łyżką bułki tartej.
Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Lepimy nie duże kulki i lekko spłaszczamy.
Obtaczamy w bułce tartej i smażymy na rozgrzanym oleju lub smalcu.




Można podawać z ziemniakami z masłem i koperkiem.
A jako dodatek? Gotowana marchewka.
Natomiast w tym przypadku pokrojona w plasterki, a nie w kostkę :)
Smacznego!





Brzydal


Od pewnego czasu (na dobrą sprawę od początku, natomiast dopiero teraz w takiej ilości)
mój mąż zmaga się w akwarium z pewnym pasożytniczym ukwiałem,
który przynosi same szkody... 
Próbował go "wykurzyć" wieloma sposobami, ale nigdy nie przyniosło to 100% efektu...

Gdy w ostatnim tygodniu, wspomniał, że znalazł przydatną i fajną rybkę,
po którą zamierza się wybrać, pomyślałam - fajnie! nareszcie kolejne, 
normalne, wodne stworzenie.
Kiedy wspomniał, że to BRZYDAL jedyna rzecz jaka przyszła mi na myśl to...




Brzydal z bajki "Troskliwe Misie" ;)
(źródło zdjęcia: hasziszijjun.pinger.pl)

Niestety to nie ten Brzydal ;) (ale równie brzydki) heh...
Rybka o nazwie - Acreichthys Tomentosus
Oryginalnie wyglądająca np tak:


(źródło zdjęcia: http://www.schoepfung.eu/)


Jej głównym zadaniem będzie zjadanie Aiptasi...




...i doprowadzenie naszego akwarium do stanu "idealnego" ;)
Jak na razie idzie jej całkiem nieźle. Co pewien czas coś sobie skubnie.
Jest 2-3 razy większa od naszych błazenków, więc póki co rządzi ;)
Miejmy nadzieję, że wykorzysta swój dar
a w akwarium każda rybcia znajdzie sobie swoje miejsce
i będą żyć wszystkie razem, długo i szczęśliwie :D