Z czym kojarzy mi się niedziela?
Prócz niedzielnej mszy, na pewno też z rosołem! :D
Chociaż mieszkam już teraz na swoim ;) bez rodziców :P
i czasem zdarza mi się robić coś innego na niedzielny obiad,
to jednak zapach rosołu rozchodzący się po mieszkaniu uwielbiam!
I do końca życia będzie mi się kojarzył z niedzielnymi obiadami w domu rodzinnym :)
Ostatnimi czasy, podczas gotowania rosołu nie używamy typowego makaronu.
Wiele makaronów teraz jest ze śladowymi ilościami jajek ;)
Zaczęłam więc "wyrabiać" go sama :)
Co potrzebujemy?
1 jajko
2 łyżeczki mąki
szczypta soli
Jak wykonujemy?
Najpierw należy rozmącić dokładnie jajko do płynnej, jednolitej konsystencji.
Następnie stopniowo dodawać po łyżeczce mąki i dokładnie mieszać,
do czasu zaniku gródek.
Wiadomym jest, że jajka bywają różne... :) Od S'ek do L'ek :)
Jeśli po dwóch łyżeczkach mąki uznacie, że nasz "makaron" jest zbyt rzadki,
dodajcie jeszcze jedną płaską łyżeczkę mąki.
Po ugotowaniu się wywaru,
albo wyciągam z niego mięso i warzywa,
albo odlewam ilość potrzebną dla osobników.
Sam wywar doprowadzam do wrzenia i delikatnie wlewam ciasto na makaron
cały czas mieszając.
Po około minucie zdejmuję rosół z gazu i rozlewam na talerze.
Wywar można robić z kurczaka,
ale świetnie też kluski lane smakują na wywarze z wołowiny.
Pyszne, zdrowe, swojskie! ;)
Polecam! ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz