wtorek, 24 kwietnia 2012

DOMOWE OGNISKO

W przenośnym i dosłownym tego słowa znaczeniu...

Od zawsze, gdy marzyły mi się własnie cztery kąty, jednym z punktów zapalnych tych marzeń był... kominek... Mogłabym godzinami się wpatrywać w płomienie, kocham zapach świeżego i palonego drewna i uwielbiam być otulona ciepłem jakie on Nam daje...

Inspiracji było co nie miara... Miał być prosty, bez udziwnień, ale też nowoczesny i stylowy ;) Taki po prostu - normalny. I tym oto sposobem wyniuchałam kilka wpadających w oko projektów. KLIK


I na inspiracjach bazując został stworzony taki a nie inny...






I tak już jest... Daje dużo ciepła i sprawia, że jest mega przytulnie... 
Cóż - jednym słowem - marzenia się spełniają.
F-kcb  

<3

"Są różne rodzaje miłości. 
Jedne tlą się latami, jak ogień podtrzymywany w kominku, 
inne wybuchają gwałtownie jak wulkan i równie szybko gasną."


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz