Jak poznać czy ktoś jest uzależniony od LEGO?
- nigdy nie przechodzi obojętnie obok regałów z zabawkami w markecie ;)
Na świecie jest wielu takich osobników.
Mój mąż zapomniał o swoim zamiłowaniu na parę lat...
Do czasu, aż nie zaproponowałam, że może połączylibyśmy nasze pasje
i wybrali się w góry, z aparatem i "LEGO LUDKIEM" z czekanem ;)
I w tym momencie uruchomiona została ogromna machina,
polegająca na szukaniu po piwnicach, pudełkach, zakupach i wymianach...
W efekcie nie wybraliśmy się ani razu by zrobić Lego Story,
a każdy oryginalny ludzik uwięziony został za szybą.
Tym oto sposobem powstało kilka ramek,
które sukcesywnie aktualizujemy i ulepszamy!
(Nie myślcie sobie - całe pudło klocków z dziecięcych lat
przyjechało do domu razem z nami...
i czeka na swoje drugie życie) ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz