W naszym mieszkaniu w ostatnim czasie zagościło wiele nowych żyć :)
Część z nich związana jest z nowalijkami,
które zasialiśmy kilkanaście dni temu.
Inne z żyć związane jest z "corocznymi narodzinami" ;)
Warzywa? Do słońca zdecydowanie wyciągają się rzodkiewki,
a także fasolka szparagowa i pomidorki koktajlowe.
A cytrusy? :)
Na drzewku pojawiają się już kolejne mandarynki! :)
A z pestki, która osadziła się na dnie kubka po herbacie
widać już zaczątek rozkosznej cytryny :))))
Nie pozostaje Nam już nic innego, jak doczekanie pokaźnych zbiorów ;D
u mnie na ogródku widać już pierwsze kwiatki :)
OdpowiedzUsuńna owoce będę musiała jeszcze trochę poczekać .. ;)
ja też muszę zainwestować w kwiatki! :)
Usuńmarzy mi się piękny, kwiecisty balkon a w tamtym roku nie było mi to dane ;)))
Sadzenie roślinek od razu skojarzyło mi się z rzeżuchą Hahah ;33
OdpowiedzUsuńW trzeciej klasie podstawówki ją sialiśmy Hahah ;3
Trochę czasu minęło bo jestem w drugiej gimnazjum Hahah ;)
Zapraszam do siebie.
Na prawdę bardzo fajny blog.
oj, na rzeżuchę też przyjdzie pora przed samymi świętami ;)))
Usuńdzięki, pozdrawiam!
Wszystko się budzi do życia :)
OdpowiedzUsuńa ja rzerzuszke w koncu 'zasadzilam':) i wczoraj maz mi kupil szeflerę :)))) kolejna wielka roslina do mojej kolekcji.. salon powoli zaczyna wygladac jak dzungla! :D
OdpowiedzUsuńi love jungle! :D
Usuń