Dekoracyjna, retro lampa chodziła nam po głowie od dawien dawna.
Proste żarówki zainspirowane pierwszymi żarówkami Edisona
o zawiłym żarniku, żarzącym się bursztynową barwą ,
dostaliśmy w ostatnim czasie w jednej z sieciówek w bardzo przystępnej cenie.
Największym problemem jednak okazało się wykończenie
w postaci prostego, surowego kabla (bez napisów!)
oraz oprawki, która nawiązywałaby do rustykalnego stylu :)
Postanowiliśmy skupić się na surowym materiale,
który pasuje praktycznie do wszystkiego...
Zakupiliśmy worek betonu, kilka puszek napojów, opakowanie słomek
i po kilku dniach rozrabiania, zalewania i wiercenia
otrzymaliśmy to co chcieliśmy.
DIY rządzi ;)
Super opcja takie lampy!
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie i pasują praktycznie do każdego wystroju. Ja stawiam na styl skandynawski lub nowoczesny jednak to też całkiem fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuń