MMmm!
Uwielbiam tego typu zupy.
Żurek, kapuśniak, barszcz czerwony.
Wszystko to - co czuje się, że się je :P A nie jakieś pomidorówki ;)
(chociaż jarzynową też nie pogardzę...)
Ale jednak te 3 zupy mają to coś!
Co potrzeba?
Gotujemy bulion, wlewamy do niego żurek z woreczka (!) - najlepszy.
Ja do tego dodaję małą, pokrojoną marchewkę, kilka małych ziemniaków w kostkę
i jakąś dobrą kiełbaskę czy boczek?
Do tego gotowane na twardo jajka.
Można też podawać z chlebem, jeśli komuś mało składników.
A ja lubie pomidorowke :D ale żurek podobnie, wywar z miesa i warzyw, do tego torebka żurku, kielbaska i jajo:) mniam:)
OdpowiedzUsuń