wtorek, 12 czerwca 2012

SZASZŁYKI (part 1)

Dzisiaj na obiad miało być coś lekkiego, szybkiego ale też ekwilibrystycznego!
No i jest!
Mój DEBIUT SZASZŁYKOWY! ;) W taki składzie jeszcze nigdy ich nie robiłam.
Powinno się je wrzucić na grilla, natomiast pogoda pozwala użyć tylko piekarnika.

Szaszłyki?
*Mięso mielone
*Pomidorki koktajlowe
*Malutkie młode ziemniaki

Ziemniaki obieramy, mięso mielone z przyprawami i odrobiną bułki tartej mieszamy i formujemy małe kuleczki. Następnie wszystko na przemian (wg uznania) 
nakłuwamy na patyczki do szaszłyków.
Całość kładziemy na folii, "nakrapiamy" niewielka ilością oleju 
i posypujemy przyprawą (np do grilla)
Zawijamy całość folią i wkładamy do piekarnika 
na ok 200 stopni (z termo) na 30-40 min.
Po tym odkrywamy górną folię i zapiekamy jeszcze z 10-20 min.
Jeżeli wcześniej ziemniaki zostaną chwile podgotowane
 to czas pieczenia w piekarniku automatycznie spada.

Sos tzatzikowy?
*Ogórek zielony
*Odrobina koperku
*3 ząbki czosnku
*Śmietana/jogurt
*Majonez
*sól, pieprz

Ogórka ścieramy na tarce na dużych "oczkach", czosnek wyciskamy i siekamy koperek. Wszystko mieszamy z majonezem i smietaną i doprawiamy do smaku.







Mnie smakuje!
Szybkie, proste, smaczne! :)

Eksperyment uważam za udany! ;)

2 komentarze:

  1. Ja też uważam ten experyment za udany :D szaszlyków z mielonym jeszcze nie jadlam ale moze moze ? ;D na razie czaje tego Twojego lososia, jak wyzdrowieje to zrobie;D

    OdpowiedzUsuń
  2. cuda,dosłownie cuda

    OdpowiedzUsuń