czwartek, 13 września 2012

Tarta z panna cottą, bananami i galaretką


Ochota na coś słodkiego nachodzi mnie co chwilę...
I tak też było ostatnio. Otwarłam lodówkę... szafkę z przyprawami... i urodził się pomysł na
Tartę z panna cottą, bananami i galaretką.
Niestety panna cotta nie była robiona własnoręcznie ze względu na brak w domu żelatyny,
natomiast pomysł zrodził się w uwagi na obecność mieszanki sklepowej panna cotta.
Postanowiłam więc ją użyć do tarty, a nie jak standardowo - do małych deserków.

Co potrzebujemy?

Pół kostki margaryny
1 żółtko
4 łyżki cukru
1,5 szklanki mąki
2 banany
200ml mleka
200ml śmietanki 30%
mieszanka do panna cotty (np Winiary)
1 galaretka (najlepiej jakaś cytrynowa, ale ja miałam tylko pomarańczową)
cukier puder (opcjonalnie)

Jak wykonać?

Zagniatamy ciasto mieszając mąkę, żółtko, cukier i margarynę.
Owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na ok pół godz.
W tym czasie robimy galaretkę i odkładamy do ostygnięcia.

Po pół godz wykładamy ciasto, wałkujemy i wyklejamy wysmarowaną masłem formę do tart.
Pieczemy przez pół godziny w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

W tym czasie robimy panna cottę. Wg mojego przepisu z opakowania "gotowca".
Mieszankę wymieszałam z 200ml śmietanki 30%, w garnku podgrzałam 200ml mleka.
Po zagotowaniu wlałam śmietankową mieszankę i doprowadziłam do wrzenia.
Odkładamy do ostygnięcia.




Wyciągamy ciasto z piekarnika. Gdy ostygnie wylewamy na nie panna cottę
i układamy pokrojone w cieniutkie plasterki banany. 
Można skropić sokiem z cytryny by nie sczerniały za mocno.
Wkładamy do lodówki na ok godzinę aż panna cotta stężeje.
Na koniec zalewamy tężejącą galaretką i zostawiamy w lodówce jeszcze na godzinę.







Można podawać z cukrem pudrem.



1 komentarz:

  1. Przepychota :)))) kurcze ze tez nie mam weny do takich rzeczy, bo bym sobie takie cos zrobila;)

    OdpowiedzUsuń